Liczne badania archeologiczne wskazują na fakt, iż sztuka Inków rozwijała się od XI do XVI wieku. To właśnie w tym czasie powstawało ich wielkie, rozległe imperium. Okazuje się, że mieszkańcy osiedlający się wzdłuż pasma Andów byli świetnymi budowniczymi. Czy wiecie, że bez wozów, nie znając figury geometrycznej, jaką jest koło samodzielnie stworzyli aż 40 000 kilometrów dróg? Te wyłożone były wielokątnymi kamieniami, biegły wzdłuż całego pasma Andów i wzdłuż wybrzeża Oceanu Spokojnego. Inkowie wybudowali również słynną do dzisiaj Wielką Drogę Królewską, największą drogę komunikacyjną dawnego imperium. Drogi biegły najczęściej wzdłuż rzek i górskich przesmyków tworząc wygodną łączność z licznymi odcinkami całego imperium. Co więcej, wzdłuż dróg ustawiane były składy żywnościowe i tambos, które miały charakter noclegowni dla strudzonych wędrowców. Ciekawostką są również mosty łączące poszczególne arterie. Te zawsze były wiszące a za podstawę ich konstrukcji służyły liny wyrabiane z włókien agawy.
Brukowane ulice to jednak nie jedyne dzieło Inków. Na uwagę zasługują ich monumentalne budowle. Przypomnijmy, że pałace i klasztory budowane były z kamieni o różnej wielkości, bez jakiejkolwiek zaprawy. Inkowie dobierali po prostu pasujące do siebie kształtem głazy – zarówno te o wielkości 5×5 metrów jak i niewielkie odłamki skalne.
Nieco inaczej powstawały obiekty mieszkalne. W ich przypadku wykorzystywano zaprawę glinianą, całość również powstawała z nieobrobionych kamieni a dach kryty był słomą. Początkowo, wejścia do izb oraz otwory okienne miały kształt trapezu – pamiętajmy, że Inkowie nie znali jeszcze układu łukowego. W późniejszym czasie, poprzez silne wpływy Hiszpanów, rozpoczęli oni budowę obiektów różnego rodzaju z cegły Adobe, czyli takiej, która nie była wypalana a jedynie mocno suszona. Przy wykorzystaniu tego materiału powstała na przykład Świątynia Słońca i Księżyca w Peru, do której budowy użyto 100 milionów takich cegieł.
Na uwagę zasługują też inkaskie sanktuaria. Te były istnymi twierdzami. Zawsze chroniono je murami obronnymi – stawiano od dwóch do nawet siedmiu rzędów, jeden nad drugim. Ponadto, Inkowie organizowali też miejsca sakralne wykute w skałach. Te miały okna, w skałach wykuwano również siedziska a nawet pomniki. I to nie wszystko bowiem Inkowie dbali też o systemy odwadniające tego rodzaju miejsca i już wtedy stosowali je z wielkim powodzeniem.
Analizując schematy, zgodnie z którymi powstawały inkaskie miasta można śmiało stwierdzić, iż niektóre z nich zostały zaplanowane od początku do końca i budowane z jasną wizją jego funkcjonowania – przykładem może być Machu Picchu. Inne zaś były tworzone stopniowo i rozwijały się na przestrzeni lat, jak na przykład Cuzco. Wspominając zresztą o Cuzco, stolicy inkaskiego imperium warto podkreślić, iż do dzisiaj w rejonach tego miasta zachowały się symboliczne budowle wzniesione przez Inków, które dostępne są dla turystów. Tym samym można podziwiać na przykład Ollantaytambo, czyli miasto położone około 60 kilometrów od Cuzco. Wiele obiektów zostało wykutych tam w skale – do dzisiaj przetrwały tam wyrzeźbione: Tron Księżniczki oraz Ołtarz Inki.
Ale sztuka Inków to nie tylko miasta i monumentalne budowle. To także bogato zdobiona ceramika – dzbany i misy z motywami geometrycznymi i zoomorficznymi w kolorach bieli, czerni i czerwieni. Powstawały też niewielkie rzeźby, między innymi posągi przedstawiające zwierzęta: lamy, pumy, ryby i ptactwo. Rzeźbione były w skałach, ale niejednokrotnie dodawano do nich czyste złoto bądź złoto stopione wraz z innymi metalami.
Wszyscy, których interesuje inkaska sztuka powinni wybrać się do muzeum w Limie. Tam przedstawione są znaleziska dawnego imperium Inków. Zachwyca biżuteria wyrabiana ze złota – głównie nausznice dla mężczyzn. Podziwiać można też dawne naczynia i narzędzia, zachowały się też egzemplarze sztuki tkackiej, przede wszystkim elementy ubioru, takie jak tuniki i poncho.